Pierwsza Parada Historyczna powstała dość spontanicznie: można powiedzieć, że była formą zabawy z historią. Jednak od samego początku organizatorzy wyszli z założenia iż takie przedsięwzięcie powinno mieć jakiś konkretny cel, który nadawałby głębszy sens całemu trudowi podjętemu na rzecz parady. Powodem tym stała się pomoc w nagłośnieniu sprawy remontu cerkwi łemkowskiej w odległej od Krempnej o 3 km wsi- Kotań. Już na pierwszą paradę wstęp był wolny. Państwo Barbara i Dariusz Mielczarkowie, właściciele stajni "Rumak" w Kotani, nieodpłatnie użyczyli swoich koni na potrzeby widowiska.

W trakcie planowania szczegółów przebiegu parady postanowiono zainscenizować potyczkę polsko-kozacką. Zaczęły się przygotowania: własnoręcznie zrobiono kopie broni takie jak szable z drewna, tarcze i inne. Harcerze z 54 szczepu harcerkiego "Kresy" z Przeworska pod czujnym okiem Agnieszki Bernackiej przygotowali stroje historyczne. Norbert Kopczyński uczył uczestników parady podstaw szermierki. Scenariusz potyczki przygotował Dariusz Mielczarek, Norbert Kopczyński i Agnieszka Bernacka. Na paradzie obecni byli również, w charakterze obserwatorów ministranci z warszawskiego kościoła Dominikanów na Służewiu wraz z Ojcem Andrzejem Kuśmierskim, który odprawił pierwszą w historii krempniańskich parad mszę polową przed bitwą. Piesza szlachta oraz jazda ( 6 koni) starła się w walce z piechotą kozacką oraz kozacką konnicą (4 konie). Całe widowisko miało miejsce na placu przy krempniańskim zalewie, po czym nastąpił przemarsz przez Krempną do XVIII-wiecznej cerkwi, co zostało uwiecznione sesją zdjęciową.